Kamil Stoch, znany mistrz skoków narciarskich, został niedawno wykluczony z konkursu Pucharu Świata odbywającego się w niemieckim mieście Klingenthal. Wyniki, jakie Stoch osiągnął podczas pierwszych zawodów były niestety dalekie od oczekiwanych, a ostatni weekend w Lillehamer pokazał, że skacze aż 40 metrów krócej niż najlepsi skoczkowie z czołówki. Znawcy tej dyscypliny sportowej wskazują na liczne błędy techniczne, które popełnia Stoch podczas swoich skoków. Zaobserwował to również trener reprezentacji skoczków, Thomas Thurnbichler.
W związku z tym, Stoch udał się na dwudniowy obóz treningowy do Eisenerz, aby tam pracować nad poprawą swojej formy. W najbliższy weekend zamierza odpocząć. Jednak nie wszyscy są przekonani co do skuteczności tych działań. Kazimierz Długopolski, były reprezentant Polski w skokach narciarskich i ekspert w tej dziedzinie, wyraził swoje obawy, mówiąc: „Nie chcę być złym prorokiem, ale to może się nie powieść”.
Wszyscy pamiętają czasy, kiedy Adam Małysz, obecnie pełniący funkcję prezesa Polskiego Związku Narciarskiego, starał się poprawić swoją formę w trakcie sezonu. Kiedy tylko Małysz doświadczał kryzysu, wracał do rodzinnego miasta Wisły i trenował pod okiem swojego wujka, Jana Szturca. Te działania zwykle przynosiły oczekiwane rezultaty i Małysz wracał do rywalizacji silniejszy.