Grupa badawcza pod kierunkiem prof. Waldemara Rymowicza, związana z Uniwersytetem Przyrodniczym we Wrocławiu, osiągnęła znaczący sukces w dziedzinie biotechnologii. Naukowcy zdołali wyprodukować genetycznie zmodyfikowane drożdże o nazwie Yarrowia lipolytica Wratislavia, które posiadają specjalne cechy technologiczne. Wśród nich najważniejsze jest możliwość produkcji erytrytolu – słodzika bez kalorii, który możemy uzyskać z niskokosztowej gliceryny odpadowej.
Drożdże Yarrowia lipolytica Wratislavia zostały stworzone przez naświetlanie promieniami UV szczepu drożdży Yarrowia lipolytica A-101. Szczep ten został wyizolowany w latach 70-tych XX wieku przez naukowców z Wrocławia z miejsca tak nietypowego jak myjnia samochodowa. Odnaleziony w glebie skontaminowanej benzenem i olejem napędowym, potrafił przetrwać w nieprzyjaznych warunkach środowiskowych. Jak tłumaczy prof. Rymowicz, ten szczep stał się „rodzicem” dla wielu innych mutantów charakteryzujących się unikalnymi cechami produkcyjnymi.
Drożdży Yarrowia lipolytica można odnaleźć w naturalnym środowisku, takim jak gleba czy różne produkty spożywcze, np. oleje roślinne, margaryny, majonezy czy sery z przerostem pleśniowym.
Co decyduje o wyjątkowości mutacji drożdży Yarrowia lipolytica Wratislavia? Z całą pewnością jest to zdolność do produkcji erytrytolu z gliceryny. „Ten słodzik stosowany jest w wielu produktach mleczarskich, takich jak lody czy dżemy, a także w gumach do żucia” – informuje prof. Rymowicz. – Zgodnie z danymi z 2006 roku, roczna produkcja erytrytolu w Europie osiągała poziom około 6 tys. ton. W Polsce substancja ta została dopuszczona do użytku jako słodzik od 2008 roku. Erytrytol występuje naturalnie w przyrodzie – znajdziemy go w gruszkach, melonach, morskich algach i owocach morza. Jego słodycz jest nieco mniejsza niż cukru stołowego, a ma dodatkowo charakterystyczny efekt chłodzenia w ustach.”