Nie jest rzadkością, że w wielodzietnych rodzinach występują różnorakie konflikty między rodzeństwem. Często jednak udaje się je szybko zażegnać. Jakkolwiek, gdy sporadyczne sprzeczki przeradzają się w ciągłe bójki i kłótnie, które mogą prowadzić do niebezpiecznych sytuacji, koniecznym staje się interwencja dorosłych – rodziców lub nawet specjalistów od psychologii dziecięcej.
W środowiskach o dużej liczbie dzieci, spory pomiędzy nimi są niemal nieodłącznym elementem codzienności. Stanowią one przeważnie powód do niepokoju dla opiekunów. Rodzeństwo podczas kłótni często wyraża swoje frustracje poprzez zdania typu: „Czemu mam taką siostrę?”, czy „Chciałbym mieć innego brata!”. Rodzice zazwyczaj próbują ograniczyć tego rodzaju wybuchy emocji, jednak takie działanie rzadko przynosi zamierzony skutek.
Zdaniem wielu specjalistów, zaprzeczanie i tłumienie negatywnych uczuć u dzieci jest błędem. Gniew to naturalna, ludzka emocja i nie jest niczym niewłaściwym. Rodzeństwo zdarza się być nawzajem na siebie zagniewane, podobnie jak w małżeństwie czy między przyjaciółmi.
Dzieci odczuwają poczucie bycia zrozumianymi, gdy rodzice akceptują ich negatywne uczucia. Rodzice powinni jednak starać się wyjaśnić dzieciom, że gniew, żal czy zazdrość wobec rodzeństwa nie mogą prowadzić do zachowań agresywnych, niebezpiecznych dla domowników czy okrutnych.
Naturalnym instynktem rodzicielskim jest zauważanie, które z dzieci jest bardziej skłonne do współpracy, bądź którego dziecka dane zachowanie było lepsze od drugiego. Porównywanie rodzeństwa jednak nie sprzyja poprawie ich postępowania. Wręcz przeciwnie, może wzmacniać uczucia zazdrości i zawiści oraz prowadzić do dążenia niedocenionego dziecka do zemsty na tym, które zostało pochwalone. Zamiast porównywać, rodzice powinni ustalać indywidualne cele i oczekiwania dla każdego dziecka, uwzględniając jego wiek i poziom rozwoju emocjonalnego.
Wiele osób uważa, że aby uniknąć konfliktów między rodzeństwem, należy dzielić wszystko pomiędzy nimi na zasadzie równości. Dotyczy to nie tylko zakupów, ale też pochwał, czasu spędzanego razem, a niekiedy również kar. Niestety, taka metoda zazwyczaj nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Dzieci zauważają nierówności i nadużycia, stosując do tego własne kryteria oceny. Zamiast dążyć do doskonałego podziału, rodzice powinni skupić się na podkreślaniu indywidualnych osiągnięć i cech każdego dziecka, które czynią je wyjątkowym.