Zjawisko lęku separacyjnego, nazywanego też obawą przed rozłąką z osobą opiekuńczą, jest naturalnym elementem rozwoju dziecka. Z reguły lęk ten zanika najpóźniej do okresu trzeciego roku życia malucha. Niemniej jednak, niekiedy przybiera on formę patologiczną. Zapoznaj się ze szczegółami dotyczącymi objawów tego lęku u niemowląt oraz starszych dzieci, dowiedz się jak radzić sobie, gdy pociecha zaczyna płakać po wyjściu rodzica oraz poznaj specjalistów do których warto zgłosić się w razie problemów ze strony szkolnej.
Lęk separacyjny u dziecka to stan charakteryzujący się nieproporcjonalnie silną obawą przed rozstaniem z rodzicami, a przede wszystkim z osobą, która pełni rolę głównego opiekuna. Zaburzenie to jest często określane skrótem SAD, co pochodzi od angielskiego terminu separation anxiety disorder.
Najczęściej to właśnie między siódmym miesiącem a drugim rokiem życia małego człowieka występuje lęk separacyjny. Objawy mogą być intensywne lub subtelne. Objawy lęku separacyjnego zwykle ustępują do trzeciego, a najpóźniej do czwartego roku życia. Jeżeli jeszcze występują podczas okresu przedszkolnego czy w zerówce, może to sugerować rozwijające się zaburzenia lękowe.
Rodzice, których dzieci wykazują oznaki lęku separacyjnego, często zastanawiają się czy jest to normalne. Na szczęście, na ogół nie ma powodów do niepokoju. Lęk separacyjny naturalnie pojawia się podczas pierwszego roku życia dziecka. W tym okresie maluch zwykle po raz pierwszy zostaje powierzony pod opiekę innej osoby, co może być dla niego stresujące. Istotnym czynnikiem jest również fakt, że dziecko na tym etapie zaczyna dostrzegać koncepcję stałości rzeczy – rozumie, że mama choć znika z pola widzenia, nadal istnieje i oczekuje jej powrotu.
Na szczęście, przy właściwym podejściu ze strony dorosłych, lęk separacyjny można skutecznie zażegnać i ponownie zapewnić dziecku poczucie bezpieczeństwa.